Sklejka z Rosji w Polsce? – nielegalny handel drewnem
14 marca, 2024Choć Unia Europejska nałożyła na Rosję szereg sankcji, to sklejka zza wschodniej granicy wpływa do Polski szerokim strumieniem. Polscy producenci tegoż surowca biją na alarm. Jak jest naprawdę?
Podejrzana sklejka z Kazachstanu
W pierwszym kwartale 2023 roku do Polski trafiło ponad 23 tys. m3 sklejki głównie z Kazachstanu (nieobjęty jest sankcjami). Od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę wzrost importu z tego kraju sięga 100%. Czy tak małe państwo (pod względem PKB) może w tak krótkim czasie stać się potentatem w branży, która wymaga odpowiedniego zaplecza produkcyjnego?
Wielu ekspertów z branży podejrzewa, że to co trafia na rynek UE jako sklejka z Kazachstanu, tak naprawdę pochodzi z Rosji. Niestety teorię tę potwierdziły najnowsze badania przeprowadzone na sklejce przez analityków niemieckiego laboratorium Agroisolab. Udowodniły, że drewno, z którego została wykonana sklejka w 90-95% pochodzi z Rosji.
Skuteczne sankcje dla rosyjskiej sklejki?
Bartosz Bezubik wiceprezydent Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce w jednym z wywiadów nie kryje swojej irytacji działaniami polskiego rządu: „Oczekujemy od Komisji Europejskiej, od rządu, że wprowadzone sankcje w końcu będą skuteczne. A nie iluzoryczne. Oczekujemy, że odpowiednie instytucje uniemożliwią omijanie obostrzeń – ono ma cały czas miejsce. Kraj pochodzenia sklejki zmienia się na Kazachstan czy Turcję. W ten sposób nielegalny towar trafia na terytorium UE. To jest przestępstwo. Osoby, które za nie odpowiadają, powinny ponieść konsekwencje przewidziane w polskim systemie prawnym. Tylko tyle i aż tyle”. Dodaje również, że „sankcje nie działają. Są omijane na tyle swobodnie, że boimy się, że jeśli UE nie stworzy jakichś realnych mechanizmów, to proceder będzie trwał. Zmieniać się będzie tylko kraj pochodzenia – na Kirgistan, Gruzję. Państwa pochodzenia rosyjskiej sklejki będą zmieniać się „na papierze”, a polscy producenci będą tracić całkiem realnie”.
Sankcje niby są, a towar z Rosji wjeżdża – jak to możliwe?
Sklejka importowana z Kazachstanu lub Turcji wyprodukowana jest z surowca Rosyjskiego lub na terenie tegoż kraju. Problem jest bardzo podobny do „rolnego” – rosyjska sklejka zmieniana jest „na papierze”. Bartosz Bezubik w wywiadzie przypomniał również, że kraje Beneluxu zareagowały szybciej w zmożony i jednocześnie bardziej zorganizowany sposób „w kontrolę tego typu transakcji importu płyt drewnopochodnych włączył się również sektor bankowy, co niejednokrotnie skutkowało dodatkowymi konsekwencjami finansowymi dla podmiotów objętych kontrolą pod kątem pochodzenia zaimportowanej sklejki”.
Europejskim producentom sklejki ciężko jest rywalizować na komercyjnych warunkach, gdy cena surowca drzewnego znacząco wzrosła. Importowana sklejka często sprzedawana po dumpingowych cenach (niższych o 25-40%). Tak niskie ceny zagrażają europejskim producentom sklejek i płyt drewnopochodnych nie tylko z naszego kraju, lecz również z Włoch, Finlandii, Francji czy Hiszpanii.
Podsumowanie
UE przeprowadziła własne śledztwo dotyczące fałszowania dokumentów przewozowych z jednoznacznym wynikiem – „winny”. Dlatego Unia postanowiła zaostrzyć przepisy dotyczące przestępstw przeciwko środowisku naturalnemu. UE rozważa również wprowadzenie dodatkowego 15% cła, na produkty pochodzące z Kazachstanu.
Ech nigdy nic nie wiadomo co skąd pochodzi