Jak koronawirus zmienił sytuację mikroprzedsiębiorców?

29 czerwca, 2020 Wyłączono przez Edytor2
Jak koronawirus zmienił sytuację mikroprzedsiębiorców?
Epidemia koronawirusa wywarła znaczący wpływ na gospodarkę w naszym kraju. Wprowadzane sukcesywnie od połowy marca br. restrykcje sprawiły, że wielu mikroprzedsiębiorców upatrywało ratunku w zawieszeniu, a nawet zamknięciu swoich biznesów. Okazuje się, że te trudne decyzje często podejmowano błyskawicznie. Nierzadko przedsiębiorcy z dnia na dzień tracili przecież jedyne źródło przychodu na skutek tego, że wprost zakazano im świadczenia usług (np. kosmetyczki, fryzjerzy, fizjoterapeuci, solaria).

Koronawirus gospodarkaNiektóre branże ucierpiały też z powodu spadku nastrojów czy zmian w potrzebach konsumenckich. Dla przykładu w marcu wyraźnie zmalało zainteresowanie usługami przewozowymi, co znacząco przełożyło się na kryzys w branży taksówkarskiej.

 

Które branże najbardziej odczuły skutki wprowadzanych obostrzeń?

 

W ciągu ostatnich miesięcy pod względem zawieszania i zamykania działalności najbardziej newralgicznym momentem okazał się marzec.

 

Omawiane zjawisko dotyczyło wszystkich województw bez wyjątku i kształtowało się na zbliżonym poziomie. Jak wynika z kwietniowego opracowania przygotowanego przez zespół ALEO.com, w marcu i kwietniu wartość procentowa wyrażająca stosunek liczby firm zawieszonych i zamkniętych do wszystkich aktywnych biznesów oscylowała pomiędzy 2,8% a 3,4%. Najniższy wskaźnik odnotowano w wielkopolskim, a najwyższy w lubuskim.

 

Wśród branż, które najdotkliwiej odczuły skutki pandemii, wskazuje się taksówkarską, kulturę i sztukę, edukację pozaszkolną, turystykę oraz działalność związaną ze sportem.

 

Wznowienia gonią zawieszenia

 

Zespół ALEO.com prześledził, jak przez ostatnie miesiące kształtowały się zmiany w przypadku poszczególnych branż. Przygotowaniu opracowania posłużyły dane z rejestru CEIDG wygenerowane na dzień pierwszego czerwca tego roku. Mowa o rejestrze firm, do którego każdego dnia przedsiębiorcy wprowadzają zmiany, m.in. dotyczące zawieszenia lub uruchomienia działalności gospodarczej.

 

Przypomnijmy, że wpisowi do CEIDG podlegają wyłącznie osoby fizyczne, prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą jednoosobowo lub jako wspólnicy spółek cywilnych, często mówi się o nich jako o mikroprzedsiębiorcach.

 

W przypadku sektorów poddanych analizie w omawianym raporcie zjawisko przerwy w prowadzeniu działalności gospodarczej oscylowało w przedziale między 1,7% a 12,1%.

 

Ten najniższy wskaźnik dotyczył dentystów, których działalność nie została wyłączona przez rozporządzenia. Mimo tego w marcu i kwietniu odnotowano sporo przypadków zawieszeń i zamknięć praktyk stomatologicznych. Biorąc pod uwagę, że jakiekolwiek świadczenia u stomatologa są właściwie niemożliwe bez ściągnięcia maseczki przez pacjenta, sytuacja ta jest zupełnie zrozumiała. Dodajmy, że 26 marca Ministerstwo Zdrowia zaleciło ograniczenie zakresu działalności gabinetów stomatologicznych do przypadków dotyczących pilnych interwencji. Wraz z luzowaniem ograniczeń obserwujemy dynamiczny na wykresie wzrost wznowień.

 

W świetle statystyk marzec silnie sparaliżował branżę taksówkarską, która odnotowała zresztą najwyższy wskaźnik zawieszeń – 12,1%. Samoizolacja sprawiła, że ulice w kraju opustoszały. Wiele osób przerzuciło się na tryb pracy zdalnej. Zamknięcie granic spowodowało z kolei brak turystów. Ruch taxi właściwie zupełnie się zatrzymał. Problem w przypadku tego sektora jest zresztą bardziej złożony. W samochodzie niemożliwe jest przecież zachowanie rekomendowanego dystansu. Koronawirus wymusił na przewoźnikach stosowanie dodatkowych zabezpieczeń i dezynfekcji, których koszty również musieli ponieść. Widzimy, że wraz z luzowaniem obostrzeń branża notuje wzrost w ponownym uruchamianiu. Nie jest on jednak spektakularny.

 

Jedną z branż, której przedsiębiorcom przyszło czekać w totalnym zawieszeniu przez ponad dwa miesiące, jest kosmetyka. Nie dziwi więc, że procent zawieszeń w marcu i kwietniu kształtował się na poziomie 7,9%. Kiedy tylko odmrożono ten sektor, przedsiębiorcy ruszyli do działania, co odzwierciedla też rosnąca liczba niedawnych wznowień. Na uwolnienie tej branży czekało mnóstwo osób. Do fryzjerów i kosmetyczek ustawiały się kolejki chętnych. Wizyta u tych specjalistów była codziennym marzeniem wielu rodaków.

 

Nowa normalność

 

Z przedstawionych w infografice wykresów (https://aleo.com/pl/infografiki/odmrazanie-gospodarki-a-jednoosobowe-dzialalnosci) wynika, że luzowanie obostrzeń zdecydowanie wpłynęło na spadek liczby zawieszeń działalności gospodarczych. Już w kwietniu odnotowano stopniowy wzrost liczby firm wznawiających działalność. Pozytywny trend utrzymał się także w maju. W odniesieniu do poprzedzających dwóch miesięcy odnotowano wzrost liczby wznowień o ponad 70%.

 

Eksperci z ALEO.com zwracają uwagę, że I etap luzowania ograniczeń, który rozpoczął się 20 kwietnia, nie miał istotnego wpływu na losy przedsiębiorców. Znaczące zmiany przyszły natomiast dzień po majówce, kiedy w ramach II etapu otworzono z powrotem dla turystów m.in. hotele i pensjonaty – wyraźny wzrost odnotowała więc branża turystyczna. III etap (18 maja) pozwolił wrócić do działania po ponad dwumiesięcznym zawieszeniu branży gastronomicznej i kosmetycznej.

 

Kolejne etapy odmrażania gospodarki sprawiły, że poszczególne firmy zaczęły wznawiać działalność. Proces ten w pewnych branżach przebiegł ekspresowo i właściwie nastąpił powrót do stanu aktywnych firm sprzed epidemii. Jednak w niektórych przypadkach tempo było znacznie spowolnione. Teraz wielu przedsiębiorców, którzy przetrwali już kilka miesięcy pandemii, uczy się poruszania w nowej rzeczywistości. Być może już najbliższe miesiące pokażą, które firmy sobie poradzą, a którym przyjdzie zamknąć czy zmienić działalność. Epidemia diametralnie zmieniła też układ sił na rynku pracy. Bardzo poważnie mówi się w tej chwili o powrocie rynku pracodawcy.

 

Artykuł sponsorowany