Aksam po pożarze – jak obecnie wygląda sytuacja brandu?

O pożarze Aksam, czyli fabryki Paluszków Beskidzkich było w całej Polsce bardzo głośno. Dzięki postawie właściciela zakładu – Adama Klęczara, który zapewnił, że nie zwolni nikogo z całej załogi. Sytuacja ta poruszyła wiele polskich serc, można pokusić się o stwierdzenie, że spowodowała „pospolite ruszenie” w social mediach. Jak obecnie wygląda sytuacja tego przedsiębiorstwa?

Trudna sytuacja marki po pożarze fabryki

Pożar w fabryce Aksam w Mielcu wybuchł w nocy z piątku na sobotę z 12 na 13 lipca. Spłonęła znaczna część zakładu. Obecni podczas pożaru pracownicy zostali ewakuowani. Na szczęście nikt nie został ranny. Produkcję paluszków wznowiono już w środę po weekendzie, w którym wybuchł pożar. Wytwarzanie słonych przekąsek rozpoczęto w halach niedotkniętych pożarem, choć było to skomplikowane logistycznie. W wyniku pożaru spłonęło, aż 2/3 hal produkcyjnych, co w znacznym stopniu utrudniło produkcję.

Dyrekcja Aksam w wielu wywiadach podkreślała, że „to, co jest dla nas najważniejsze, to fakt, że nikt nie ucierpiał. Cały czas to podkreślamy: nie było ofiar w ludziach. Resztę można odbudować. Pieniądze można zarobić, maszyny można kupić i to właśnie zamierzamy zrobić”. Zapewniał również, że „nie planujemy zwolnień czy redukcji zatrudnienia, pracownicy będą pracowali rotacyjnie, a wynagrodzenia będą utrzymane. Wykorzystamy wszelkie zasoby oraz dostępne środki i będziemy bardzo ciężko pracowali, aby tak było”. Te deklaracje dyrekcji Aksam spowodowały, że w social mediach pojawiły się spontaniczne zachęcenia do wsparcia firmy poprzez zakup Paluszków Beskidzkich. Akcja odniosła sukces, a dyrekcja Aksam obawiała się, że nie będzie w stanie sprostać zwiększonym zamówieniom.

Produkcją paluszków wróciła?

Miesiąc po pożarze, czyli 12 sierpnia wznowiono produkcję słonych przysmaków. Było to spowodowane nie tylko  wspaniałą pracą strażaków (dzięki nim ogień nie strawił kolejnych hal produkcyjnych). Znaczny wpływ na wznowienie produkcji w fabryce paluszków miała również spontaniczna akcja społeczna w social mediach zachęcająca do zakupu produktów marki. Akcja spowodowała wzrost sprzedaży produktów Akasam, aż do 49,1% (w porównaniu stabilnym 14-18% wzrostem notowanym wcześniej), w sierpniu sprzedaż wzrosła, aż do 58,4%. Produkcję paluszków i krakersów wznowiono w sierpniu na poziomie 2/3 wcześniejszej działalności.

Odpowiedzialność społeczna marki, czyli przepis na sukces?

W obliczu kryzysu związanego z pożarem marka Aksam wykazała się dużą odpowiedzialnością. Ogłasiła w mediach społecznościowych, że nie planuje zwolnień pracowników i wprowadza rotacyjny system pracy. Mimo obniżonego zasuw pracy pracownicy otrzymają pełne wynagrodzenie. Takie działanie brandu powoduje, że pracownicy czują się bardziej związani z przedsiębiorstwem. Zaangażowany i zmotywowany zespół szybciej i efektowniej przejdzie przez trudności spowodowane kryzysem. Taka postawa Aksam wzbudziła sympatię w lokalnej społeczności i spowodowała poruszenie w social mediach (spontaniczna zachęta do zakupu produktów brandu). Taka inicjatywa społeczna wpływa nie tylko na wzrost wartości firny, lecz również na pozytywny wizerunek brandu i budowanie zaufania wśród konsumentów.